14 stycznia 2013 roku przypada rocznica najtragiczniejszej katastrofy w historii polskiej floty. 20 lat temu na Bałtyku zatonął prom "Jan Heweliusz". W niedzielę, w przeddzień rocznicy tego tragicznego wydarzenia, na szczecińskim Cmentarzu Centralnym, obok monumentu dedykowanego "Tym, którzy nie powrócili z morza" został odsłonięty pomnik pamięci ofiar "Heweliusza". Tablica upamiętniająca zatonięcie promu zostanie również odsłonięta w Świnoujściu.
Prom “Jan Heweliusz” wyruszył w swój ostatni rejs 14 stycznia 1993 roku ze Świnoujścia. Do Ystad już nie dopłynął. Zatonął podczas niezwykle silnego sztormu (wiatr osiągał w porywach prędkość 160 km/h, a wysokość fal sięgała pięciu metrów) około godziny 4:36 u wybrzeży niemieckiej wyspy Rugia. W katastrofie zginęło 55 osób – 20 marynarzy i 35 pasażerów. Zdołano uratować 9 członków załogi. Nie odnaleziono 10 ciał. Wrak osiadł na głębokości 27 m, 10 m poniżej minimalnego poziomu lustra wody. Jest często odwiedzany przez nurków.
Jako przyczynę wypadku Odwoławcza Izba Morska uznała zły stan techniczny statku i błędy kapitana.
Linię mety okołoziemskich regat w Portsmouth przekracza s/y "Otago" pod Kpt. Zdzisławem Pieńkawą.
środa, 24 kwietnia 1974
"Nord III" z Andrzejem Urbańczykiem na pokladzie wyruszył z Jokohamy w rejs powrotny do San Francisco; czas przejścia trasy równy około 50 godzin odnotowano w księdze rekordów Guinnessa.
poniedziałek, 24 kwietnia 1978
Po dwóch latach starań podniesiono z dna morskiego okręt "Vasa"; dzisiaj statek jest atrakcją morską Sztokholmu, pełniąc rolę statku-muzeum.
poniedziałek, 24 kwietnia 1961
Joshua Slocum z Bostonu wypłynął samotnie na s/y "Spray" w okołoziemski rejs; było to pierwsze okrążenie Ziemi w samotnej żegludze (rejs zakończył się po trzech latach 27.06.1898 r.).