TYP: a1

Z cyklu pływanie na bele czym. Survivalowa Paty

piątek, 19 stycznia 2018
Monika Frenkiel

Bohaterem naszej następnej opowieści jest Jacek Edward Pałkiewicz, dziennikarz i podróżnik, uznawany za twórcę survivalu, odkrywca źródła Amazonki. Pan Jacek wielokrotnie pływał po różnych wodach – morzach i rzekach, na jednostkach także różnych – na przykład po rzece Jangcy żeglował na sampanie. A jedną z jego pierwszych wypraw było przepłynięcie Atlantyku na szalupie.

[t][/t] [s]Fot. Cezary Piwowarski, CC BY-SA 3.0, Wikipedia[/s]

Powód tej wyprawy był równie szczytny jak studentów z „Chatki Puchatków”. Mianowicie chcąc udowodnić, że jeżeli ofiara katastrofy morskiej nie załamie się psychicznie, to będzie mogła się uratować, samotnie, na szalupie ratunkowej podjął próbę przepłynięcia Atlantyku. I to skuteczną!

Szalupa miała długość 5,5 metra i ożaglowanie lugrowe 11,3 m2. Na cześć córki Patrycji żeglarz nazwał swoja łódeczkę „Paty”. W podróż wyruszył z Dakaru 6 stycznia 1975 roku, a u celu, w Georgetown (a ściślej – 24 km od Georgetown, co graniczyło z cudem, biorąc pod uwagę znikłość środków nawigacyjnych) był w 44 dni później. Pałkiewicz płynął jak prawdziwy rozbitek- bez łączności ze światem, bez radia i sekstantu, jedynie z kompasem. Miał z sobą niewielką ilość wody pitnej i żywności więc by przetrwać, musiał na bieżąco zdobywać pożywienie. Łowił ryby, a w czasie deszczu rozciągał żagiel i zbierał zdatną do picia wodę opadową. Towarzyszyły mu sztormy od góry i rekiny od dołu a na koniec „Paty” prawie została staranowana przez statek rybacki.

Rejs Pałkiewicza był pierwszym tego rodzaju w historii żeglugi i wzbudził ogromne zainteresowanie, m. in. badaczy NASA, których interesowała problematyka odosobnienia w czasie rejsu i wykorzystanie doświadczenia dobrowolnego rozbitka w warunkach ekstremalnej izolacji.

Rejs przyniósł Pałkiewiczowi sławę i zrobił go osobą rozpoznawalną, zwłaszcza we Włoszech, gdzie wtedy mieszkał, co niosło za sobą konkretne korzyści w postaci sponsorów i funduszy.

Żeglarzowi przyznano Nagrodę Slocuma za najwybitniejszy rejs 1975 roku. Co dosyć bolesne, wyczynu nie doceniły polskie władze żeglarskie.

Wspomnienia Jacka Pałkiewicza z wyprawy TUTAJ

 

Tagi: szalupa, Jacek Pałkiewicz, Atlantyk
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 25 kwietnia

Linię mety okołoziemskich regat w Portsmouth mija s/y "Copernicus" pod Kpt. Zygfrydem Perlickim.
czwartek, 25 kwietnia 1974
Z Buenos Aires wyruszył w rejs do Polski s/y "Euros"; w czasie nieprzerwanej żeglugi załoga z Kpt. Henrykiem Jaskułą dopłynęła do Helu w ciągu 90 dni po przebyciu 8276 mil.
środa, 25 kwietnia 1973
Z Cannes (z postojem w Giblartarze) wyruszył w samotny rejs przez Atlantyk Alain Gerbault na "Firecrest"; dotarł do Nowego Jorku po 101 dniach żeglugi.
środa, 25 kwietnia 1923
Nieopodal Wysp Kanaryjskich podczas próby bicia rekordu żeglugi 24-godzinnej wywraca się katamaran "Mediatis Region Aquitaine".
wtorek, 25 kwietnia 2006
Henryk Jaskuła zdobywa patent kapitański.
niedziela, 25 kwietnia 1971
Na skały Hamstone w południowej Anglii wpada "Herzogin Cecile".
sobota, 25 kwietnia 1936